Zełenski zabrał głos po atakach
Każdy taki atak terrorystyczny ze strony Rosji jest wystarczającym powodem do nałożenia nowych sankcji na Rosję. Rosja przeciąga tę wojnę i każdego dnia zabija. Świat może wyjechać na weekend, ale wojna trwa i w weekendy i dni powszednie. Nie można tego ignorować. Milczenie Ameryki i innych krajów na świecie tylko zachęca Putina – napisał na portalach społecznościowych.
Szef państwa podkreślił, że do ataków w nocy z soboty na niedzielę Rosjanie zastosowali prawie 300 dronów i prawie 70 rakiet, w tym balistyczne.
Atak dronów w Ukrainie
Celem były Kijów i obwód kijowski, obwody: żytomierski, chmielnicki, tarnopolski, czernihowski, sumski, odeski, połtawski, dniepropietrowski, mikołajowski, charkowski i czerkaski. Zwykłe budynki mieszkalne zostały zniszczone i uszkodzone. W Kijowie uszkodzone zostały akademiki wydziału historii uniwersytetu. Doszło do ataków na firmy. Niestety, są ofiary śmiertelne, w tym dzieci. Składam kondolencje – napisał w Telegramie.
Według Zełenskiego akcje ratunkowe trwają w ponad 30 miastach i wsiach. Szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko podał, że w skali całego kraju w wyniku rosyjskich ataków zginęło 12, a rannych zostało 60 osób, w tym dzieci. Wśród ofiar śmiertelnych także jest co najmniej troje dzieci.
"Nie da się powstrzymać tego okrucieństwa"
Bez naprawdę silnej presji na rosyjskich przywódców nie da się powstrzymać tego okrucieństwa. Sankcje z pewnością pomogą. Determinacja ma teraz znaczenie - determinacja Stanów Zjednoczonych, determinacja krajów europejskich i wszystkich tych na świecie, którzy chcą pokoju. Świat zna wszystkie słabości rosyjskiej gospodarki. Zatrzymanie wojny jest możliwe, ale tylko przy odpowiednim nacisku na Rosję. Putin musi zostać zmuszony do myślenia nie o wystrzeliwaniu rakiet, ale o zakończeniu wojny – oświadczył ukraiński prezydent.