Już 1 czerwca odbędzie się II tura wyborów prezydenckich. O stanowisko walczą Rafał Trzaskowski, kandydat KO, oraz Karol Nawrocki, kandydat obywatelski mocno wspierany przez PiS. W pierwszej turze Rafał Trzaskowski dostał 31,36 proc. głosów, a Karol Nawrocki - 29,54 proc.
Jolanta Kwaśniewska wystąpiła w poniedziałek razem z żoną kandydata PO na prezydenta, Małgorzatą Trzaskowską w TVN24. Była pierwsza dama powiedziała, że "nie chciałaby nawet mieć takiego sąsiada jak pan Nawrocki, a tym bardziej nie wyobraża sobie, żeby został on głową państwa".
"Sam PiS nie wie, kim jest pan Nawrocki"
Ja mam wrażenie, że sam PiS nie wie, kim jest pan Nawrocki. On jest tak jak Shrek. Tak jak cebulę się go obiera i ciągle warstwy kolejne wychodzą i każda jest bardziej niepokojąca - mówiła Jolanta Kwaśniewska. - Ja myślę, że w takim państwie demokratycznym, gdyby się okazało, że te pierwsze kłopoty się pojawiają, to można byłoby się zastanowić nad zmianą kandydata, a tutaj wszyscy dookoła jego poplecznicy mówią: "ale co się stało, no dobra, może zawłaszczył kawalerkę, ale teraz ją oddał na cele dobroczynne" - kontynuowała.
Do tego nie dojdzie?
Dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska zapytała Jolantę Kwaśniewską, jak jej zdaniem Nawrocki poradziłby sobie na spotkaniach z przywódcami innych państw. - Do nich nie dojdzie, nie przejmujmy się, naprawdę - powiedziała kategorycznie Kwaśniewska.