"Wieże Bojki" to dwie platformy wiertnicze znajdujące się u wybrzeży Ukrainy na Morzy Czarnym. Służyły niegdyś do wydobywania gazu ziemnego. Ich nazwa pochodzi od nazwiska Jurij Anatolijowycza Bojki – byłego ministra energetyki Ukrainy, który zakupił owe platformy niemal dwie dekady temu.
Rosjanie zainstalowali na nich radar typu Neva. Kijów postanowił je zniszczyć.
Uderzenie dronów SBU na "wieże Bojki". "Oślepili" Rosjan
Najpierw w platformę uderzył powietrzny dron-kamikadze. Następnie trafił w nią również dron morski.
"W wyniku ataku zniszczono (radar – red.) Neva RLS, którym wróg wykorzystywał do monitorowania przestrzeni powietrznej i nadwodnej, a także magazyny i jednostkę mieszkalną" – czytamy w komunikacie SBU.
Walki o "wieże Bojki"
Rosjanie zajęli "wieże Bojki" w marcu 2014 r. Zainstalowali tam radary, a potem zaczęli ich używać również jako bazy dla śmigłowców bojowych.
We wrześniu 2023 r. platformy zostały zaatakowane przez ukraińskich komandosów. Kilkunastominutowy film z udanej akcji został opublikowany przez MON z Kijowa. Jak zapewniono, Rosjanie zostali wyparci z "wież".
Jednak okazało się, że wrócili i zainstalowali radary. Wątpliwe, by ostatni atak SBU zniechęcił ich do prób ponownego opanowania tych strategicznych obiektów.