Wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów; Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów. Kandydat popierany przez PiS zdobył 10 606 628 głosów, zaś jego rywal, Rafał Trzaskowski, 10 237 177 głosów.
Wychodzą na jaw nieprawidłowości
Media od kilku dni informują o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca. Na przykład w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Do nieprawidłowości mogło dojść takżę w kilkunastu innych komisjach, ale błędy te nie wpłynęłyby na ostateczny wynik, ponieważ różnica pomiędzy obydwoma kandydatami wyniosła ponad 369 tysięcy głosów.
Prezydent o "przekręceniu wyborów" i "resztkach demokracji"
Do kontrowersji związanych z wyborami nawiązał w poniedziałek we wpisie na platformie X prezydent Andrzej Duda. "Uwaga! Jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru. Nie dajmy się, my wyborcy! Nie dajmy sobie odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały! Pilnujmy Polski!" - napisał.
Prezydent się tłumaczy
Prezydent Andrzej Duda od poniedziałku jest w Malezji. Podczas briefingu zapytano go o jego słowa, że "jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce". Andrzej Duda powiedział, że wpis był reakcją na "pewien rozszerzający się zdumiewający trend". "Nagle wywołuje się jakieś rzekome zafałszowania w przebiegu ostatnich wyborów" - zauważył.
Andrzej Duda o podstawowych zasadach
Podkreślił, że podchodzi do sprawy bardzo spokojnie. "Ale kiedy czytam takie wypowiedzi jak pana (Romana) Giertycha czy Leszka Millera, wzywające do ponownego przeliczenia głosów - a jeden z tych panów pochodzi ze środowiska, które zawsze mówiło, że nieważne, kto głosuje, tylko kto liczy, czy też kto przeliczy głosy - dlatego zwracam uwagę rodakom, by bacznie się tej sytuacji przyglądali i nie pozwolili na to, by w Polsce naruszane były podstawowe zasady demokratyczne" - dodał. Zaznaczył, że wybory w Polsce się odbyły, a większości komisji wyborczych zasiadali także przedstawiciele sił związanych z obecną koalicja rządzącą, także w tych, w których obecnie podnoszone są wątpliwości.