Rząd zatwierdził właśnie Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026, przeznaczając na ten cel prawie 34 miliardy złotych. Środki te mają trafić do samorządów i innych podmiotów, aby wzmocnić system ochrony ludności, zwiększyć gotowość na sytuacje kryzysowe oraz zbudować i zmodernizować niezbędną infrastrukturę, w tym schrony.
W projekcie programu znalazła się informacja o planowanym zakupie taboru miejskiego, który w czasie kryzysu umożliwi ewakuację rannych w pozycji leżącej. Marek Wójcik ocenia te zakupy jako "melodię przyszłości", ale podkreśla dylematy stojące przed samorządami.
Dylematy samorządów
"Z jednej strony kupowane przez samorządy autobusy powinny być przyjazne środowisku i niskopodłogowe po to, żeby zagwarantować odpowiednią dostępność. Z drugiej strony muszą służyć zapewnieniu bezpieczeństwa, ale w czasie kryzysu, gdy będzie problem z dostępem do energii, autobus elektryczny daleko nie pojedzie" – zauważa Wójcik. To kluczowy problem, który może zagrozić skuteczności ewakuacji w sytuacji braku dostaw prądu.
Ekspert zwraca uwagę również na kwestię autobusów niskopodłogowych. Choć są one wygodne na co dzień, mogą mieć problem z jazdą po szutrowych, wyboistych drogach w trudnym terenie. Dlatego samorządy będą musiały szukać "rozwiązań pośrednich", które pozwolą pogodzić codzienne użytkowanie pojazdów z ich funkcją ewakuacyjną w kryzysie.
Schrony i autobusy
Wójcik podkreśla, że program zakłada, aby inwestycje miały podwójne zastosowanie. "To przecież nie jest tak, że zbudujemy schron, który będzie stał pusty. Taki obiekt będzie mógł być wykorzystywany, np. jako parking. Podobnie w przypadku autobusów do ewakuacji, które na co dzień będą wykorzystywane w transporcie zbiorowym" – wyjaśnia. Jego zdaniem, kluczowe będzie jasne i precyzyjne zdefiniowanie przeznaczenia tych pojazdów.
Mimo tych kwestii, ekspert radzi samorządom, aby nie czekały z zakupami, jeśli mają na to środki. Wskazuje, że pieniądze będą rozdysponowane przez województwa według ścisłego algorytmu, który uwzględnia liczbę mieszkańców, stopień zurbanizowania i położenie gmin.
Wyzwania na horyzoncie
Głównym wyzwaniem w tym roku, zdaniem Wójcika, będzie efektywne wykorzystanie zaplanowanych środków. Program składa się z trzech komponentów: szkoleń, zakupów wyposażenia oraz infrastruktury. Budowa infrastruktury wymaga czasu i pozwoleń, dlatego w tym roku samorządy skupią się na zakupach wyposażenia.
Ważne jest także to, kiedy samorządy otrzymają środki. Wójcik obawia się, czy termin do 15 lipca zostanie dotrzymany, ponieważ minister finansów ma 60 dni na przeniesienie środków po przyjęciu programu przez Radę Ministrów. Ekspert podkreśla również, że samorządy będą musiały zapłacić podatek VAT, którego "nikt nam nie zwróci, to swoista forma wkładu własnego"
Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026 powstał na mocy ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Rząd przyjął go na posiedzeniu 27 maja, po pozytywnej opinii Rządowego Zespołu Ochrony Ludności z 25 kwietnia.